Kiedy 22 czerwca 1941 roku Niemcy napadły na Związek Radziecki, z którym w sierpniu 1939 roku podpisały słynny pakt o nieagresji, Ribbentrop-Mołotow, Stalin nie mógł dojść do siebie. Mimo że placówki NKWD z całej Europy informowały go o zamiarach Niemców, nie podjął żadnych kroków, by przygotować się do wojny z Hitlerem. Jego agencji z Ankary, Oslo, a nawet z Berlina słali depesze o wzmożonym ruchu na granicy, jednak rosyjski przywódca wierzył, że to tylko psychologiczna gra, w której chodzi o wymuszenie praw do krajów bałkańskich.
Reakcja Stalina o inwazji
Kiedy tego dnia do Stalina dotarła wiadomość o inwazji, podobno miał siedzieć w milczeniu przez dłuższy czas z wyrazem niedowierzania na twarzy. Naród rosyjski dowiedział się o tak zwanej Wojnie Ojczyźnianej nie od wodza, ale od Mołotowa, który wygłosił mowę w radiu. Rozpoczęła się krwawa wojna między byłymi sojusznikami, która obfitowała w tak niesamowite bitwy, jak bitwa o Stalingrad, oblężenie Leningradu oraz Kursk, w którym doszło do największej bitwy pancernej w historii świata.
Dalsze wydarzenia historyczne
Na Rosję rozszerzono amerykański program Lend-Lease, który od dłuższego czasu utrzymywał na powierzchni również Anglię. Traktat Sikorski-Majski przywrócił również polsko-radzieckie stosunki dyplomatyczne. Kraje, które od 17 września 1939 roku były w stanie wojny musiały połączyć swoje siły, aby zwalczyć Niemców. Władysław Sikorski zgodził się na to, pod warunkiem że Stalin wypuści ocalałych deportowanych. Tak też się stało – Władysław Anders opuścił więzienie na Łubiance, stworzył Drugi Korpus i wyruszył z Rosji na Bliski Wschód, aby oddać się pod rozkazy Anglików.
Artykuł powstał we współpracy ze stroną informacyjną: ostrowinfo.pl